Naiwność w sieci - podcast kryminalny - Kronika Kryminalna #4
Podcast Kryminalny - A podcast by Tomasz Szczepański

Drogie słuchaczki i drodzy słuchacze Kronik Kryminalnych. Jak doskonale wiecie, bo jesteście tu nie po raz pierwszy, lub się domyślacie, bo zwabił Was tu tytuł tego podcastu, większość opowiedzianych tu historii to rzeczy przykre, nierzadko tragiczne. Można by sądzić, że po latach obcowania z takimi wydarzeniami, człowiek się przyzwyczaja, usypia swoją empatię i uzbraja się w twardszą skórę. Jednak nie zawsze jest to zasadą. W moim przypadku, mam wrażenie, że im starszy się robię, tym bardziej przejmuje się zbrodnią i jej ofiarami. Z wiekiem przypominam sobie też sprawy, które prowadziłem przed laty, a zwłaszcza te, których nie mogłem doprowadzić do końca. One bolą najbardziej i pojawiają się czasem w najmniej spodziewanych momentach, nawiedzają mnie w snach albo podczas sobotniego popołudnia, kiedy chcę sobie odpocząć przy jakimś filmie i zimnym piwie. Ta historia, którą zaraz usłyszycie, należy do tych niedokończonych przed laty, które wracają jak niechciany gość i mącą mój spokój. I jako że po zakończeniu tej opowieści, nie będę miał na pewno nastroju na to, aby reklamować ten kanał, pozwolę sobie krótko przypomnieć, że jeśli nie chcielibyście, aby ominęły Was kolejne odcinki Kroniki Kryminalnej, zasukrybujcie (Kronika Kryminalna na youtube) ten kanał i pozostawcie też proszę jakiś komentarz, żebym miał od Was feedback.