Nyski przedsiębiorca zatrzymany przez policję. Chodziło o jego antyrządowe wpisy na Facebooku?
Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet

Nyski przedsiębiorca zatrzymany przez policję za komentarze w internecie i rzekome nielegalne posiadanie amunicji. Sprawę komentował w Radiu Wnet Piotr Wojtasik, redaktor naczelny Nowin Nyskich.28 lipca 2025 roku, jak przekazują media, jednostka antyterrorystyczna zatrzymała 45-letniego przedsiębiorcę z Nysy, któremu prokuratura postawiła zarzuty mowy nienawiści na tle narodowościowym, znieważenia starosty nyskiego oraz nielegalnego posiadania aż 280 sztuk amunicji. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji oraz orzekł dwuletni zakaz kontaktu i zbliżania się na odległość mniejszą niż 15 m do starosty nyskiego. Sprawa budzi poważne społeczne kontrowersje, ponieważ media donoszą, że podstawą do zatrzymania były wpisy przedsiębiorcy w mediach społecznościowych.Sprawę w Poranku Radia Wnet komentował Piotr Wojtasik, redaktor naczelny Nowin Nyskich.Wczoraj miała miejsce taka zaskakująca dla wielu mieszkańców sytuacja. Nyski przedsiębiorca został zatrzymany przez policję i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Nysie. Tam usłyszał trzy zarzuty, między innymi za swoje komentarze w mediach – na Facebooku – które zostały odebrane jako groźby pod czyimś adresem. Osoba ta zawiadomiła policję i prokuraturę. Przez cały dzień trwały z nim czynności. Z tego, co wiem, został po nich wypuszczony– relacjonował.Lokalny bohater?Dodał, że sprawa bulwersuje, bo też ma pewien związek z zeszłoroczną powodzią.Ten mężczyzna to jeden z tych bohaterów, którzy walczyli o Nysę we wrześniu 2024 roku, kiedy było zagrożenie przerwania wałów powodziowych na Nysie Kłodzkiej w centrum miasta i zalania Nysy. Z pewnością metody nie były adekwatne do tego, co zrobił. Sprawa dotyczy komentarzy na Facebooku, które umieszczał. Były to komentarze nieprzychylne rządowi, ale też władzy samorządowej tutaj na miejscu. Robił to może w niezbyt wybredny sposób, ale z pewnością nie należało go zatrzymywać w taki sposób.– powiedział.Wyjaśnił dalej, że rozumie, że gdyby dostał wezwanie do prokuratury, sam by się tam stawił i nie stwarzałby żadnych problemów wymiarowi sprawiedliwości.Zarzuty brzmią dokładnie: publiczne znieważanie grupy osób ze względu na narodowość na profilu w portalu społecznościowym, publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa, znieważanie w ten sam sposób starosty nyskiego oraz nielegalne posiadanie 280 sztuk amunicji. Tu jednak trzeba dodać, że jest członkiem klubu strzeleckiego, ma pozwolenie na broń. A z moich ostatnich informacji wynika, że ten zarzut nie utrzyma się, gdyż okazało się, że ta amunicja jest legalna, ma na nią dokumenty– zaznaczył.