Zawadzki-Liang: Ziemie rzadkie kluczem w grze USA–Chiny
Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Fridays

Rozmowy handlowe między delegacjami USA i Chin, prowadzone przez dwa dni w Londynie, zakończyły się bez przełomu, ale z deklaracją powrotu do tzw. konsensusu genewskiego– poinformował w Radiu Wnet Andrzej Zawadzki-Liang, gospodarz Studia Szanghaj.Z komunikatów wynika, że spotkania miały charakter „profesjonalny i racjonalny”, a każda ze stron ma teraz przedstawić wyniki rozmów swoim przywódcom. Jak zaznaczył Zawadzki-Liang, strona amerykańska nie zadeklarowała żadnych ustępstw w kwestii technologicznych sankcji, natomiast Chińczycy zobowiązali się do przyspieszenia wydawania licencji eksportowych na metale ziem rzadkich.To właśnie kwestia ziem rzadkich zmusiła USA do rozmów. Chiny posiadają ok. 60 proc. światowych złóż, ale co ważniejsze – odpowiadają za 80–90 proc. światowego przetwórstwa. Mają pełny łańcuch: od wydobycia po półprodukty, co daje im silną pozycję w rozmowach– podkreślił komentator.Unia Europejska patrzy na ChinyJak dodał, dla Unii Europejskiej również kluczowa jest dostępność tych surowców, niezbędnych m.in. w przemyśle samochodowym. W tym kontekście Zawadzki-Liang poinformował, że UE i Chiny osiągnęły porozumienie w sprawie ceł na samochody elektryczne z Chin.To sygnał kompromisu ze strony Brukseli– ocenił.Z kolei brak sygnałów o możliwym złagodzeniu sankcji ze strony USA może – według chińskiego punktu widzenia – oznaczać kontynuację napięć.Jeśli Amerykanie nie wykonają żadnego gestu, ta bokserska walka między mocarstwami będzie się toczyć dalej– dodał Zawadzki-Liang.Białorusini rozwiną współpracę z Chinami?Na zakończenie zwrócił uwagę na wizytę prezydenta Aleksandra Łukaszenki w Chinach. Jak relacjonował, oficjalne informacje były bardzo skąpe, a spotkanie z Xi Jinpingiem miało charakter nieformalny.Nie było oficjalnych ceremonii, a sam komunikat był bardzo krótki. Łukaszenko wygłosił lojalne wobec Chin deklaracje, ale cel wizyty pozostaje niejasny– zaznaczył.