ODCINEK 4. SESJA ZIMOWA W PLENERZE, jak to ogarnąć?

WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA, podcast BASIOLANDIA PHOTOGRAPHY - A podcast by Basiolandia czyli Basia Strzelec

Categories:

  Witam Cię w czwartym odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.   Powiało chłodem, zasypało, zamroziło... czyli zima w pełni. U mnie dokładnie tak jest teraz za oknem. Wszystko jest pokryte białym niewinnym puchem, który przybiera zupełnie innego wymiaru, kiedy trzeba odśnieżyć ogromny taras. Sezon ZŁOTA ŁOPATA 2019/2020 oficjalnie rozpoczęłam dwa tygodnie temu. Snow fitness pełną parą hahhaha 😂 Mieszkam od kilku lat w Norwegii, więc śnieg i długa zima to tutaj standard. Dlatego też SESJA ZIMOWA W PLENERZE, to dla mnie coś zupełnie NORMALNEGO. Lekko nie jest, ale ja kocham to "pływanie" w śniegu, oszronione drzewa i słonce, które jest u nas bardzo nieśmiałe zimą. Zmarnować taki potencjał, który zimą daje Matka Natura, to byłby grzech. Trzeba tylko wiedzieć JAK SIĘ DO TAKIEJ SESJI PRZYGOTOWAĆ, JAK TO OGARNĄĆ? Dziś będzie właśnie o tym w Basiolandiowej wersji 😊   O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:   Czym się różni sesja zimowa w plenerze od innych pór roku? Jak fotograf musi się przygotować do takiej sesji? O czym trzeba pamiętać w kwestii sprzętu? Jak przygotować naszych Modeli? W jaki sposób szybko i sprawnie przeprowadzić taką sesję? Dlaczego warto inwestować w dobrej jakości ubrania? Jak reagować na "Męskich Bohaterów"?   TRANSKRYPCJA ODCINKA: Dzień dobry, dzień dobry. Witam Cię w czwartym odcinku mojego podcastu. Dzisiaj będzie taki temat, który jest ściśle związany z tym co mam obecnie za oknem. W momencie gdy nagrywam ten podcast jest końcówka listopada, a u mnie za oknem jest ogrom śniegu. Ogrom śniegu, który pojawił się dwa tygodnie temu i chyba już na dobre się rozgościł, czyli: Witaj zimo! Dzisiaj będę mówić o tym jak przetrwać, zorganizować i czy w ogóle organizować zimową sesję w plenerze. Jeżeli intryguje Cię taka tematyka pomimo tego, że w Polsce zimy bywają różne to teraz weź sobie ogromną filiżankę ulubionej herbaty i zapraszam Cię do słuchania. Pragnę przypomnieć, że mieszkam obecnie w Norwegii więc ta zima jest takim stanem dość długotrwałym ponieważ teraz już się zaczęła, już teraz mamy śnieg i przy dobrych układach pożegnam się z tą zimą około kwietnia może maja. Pamiętam jak w tamtym roku na Facebooku, na Instagramie różne osoby wrzucały zdjęcia z weekendu majowego. Na samym początku maja chyba było w Polsce 20 stopni, krótkie rękawy i opalanie na całego a my tutaj mieliśmy jeszcze takie ogromne góry śniegu, więc różnica jest ogromna. I ja z tym śniegiem i z tym plenerem zimowym tak naprawdę dla mnie on jest taki sam jak letni. Bo warunki są zawsze dobre do robienia zdjęć ale trzeba się troszeczkę inaczej do tej sesji przygotować. W dzisiejszym podcaście powiem wam co to znaczy właśnie przygotować siebie, przygotować modela i jak tą sesje najsprawniej przeprowadzić żeby najprościej mówiąc, nikt się nie rozchorował, nikt nie zamarzł, żeby było sprawnie i przyjemnie no i przede wszystkim żeby były z tego piękne zdjęcia. No to zaczynamy. Pierwsze od czego trzeba zacząć to trzeba zacząć od siebie. Czyli ja jako fotograf muszę się odpowiednio przygotować do takiej sesji i to też trzeba rozpatrywać w dwóch aspektach. Pierwszy aspekt to sprzęt, który trzeba troszeczkę inaczej przygotować w zimie a drugi aspekt to ubrania, które ja muszę założyć na siebie, żeby nie mieć potem zapalenia płuc czy jakichś tam odmrożeń. W różnych temperaturach pracowałam i różne rzeczy przechodziłam ale jakby o tych moich doświadczeniach powiem Wam za chwilkę. Zacznijmy od sprzętu. Wiadomo aparat jest takim urządzeniem, który jest zasilany baterią i nie jest tajemnicą, że baterie w momencie kiedy jest chłodniej, dużo szybciej taka bateria może nam się wyczerpać, więc bardzo ważne jest to żeby mieć drugą zapasową baterię ze sobą. Na przykład taka sytuacja,

Visit the podcast's native language site